Sporo czasu mi zajęło, żeby ogarnąć wrażenia po konferencji, która się odbyła 20-22 listopada w Falentach pod Warszawą. W spotkaniu uczestniczyło wiele osób, a wśród nich zarówno rzeczywiści koordynatorzy sieci jak i osoby, które do tej roli dopiero się przygotowują. W efekcie mieliśmy po części duże zróżnicowanie doświadczeń, ale też nieoczekiwaną możliwość intensywnego uczenia się od siebie nawzajem. Wśród uczestników znalazło się również kilkoro przedstawicieli organów prowadzących, którzy patrzą na sieci raczej z perspektywy organizacji i finansowania-ważnej, ale merytorycznie mniej istotnej.
W każdym przypadku widać było duże zaangażowanie i przekonanie o celowości powoływania i funkcjonowania sieci. Szczególnie cieszyły wszystkie przykłady i komentarze mówiące o możliwości działania sieci poza projektem. To jawny dowód, że idea sieci zaczyna coraz pełniej funkcjonować w narodzie. Podczas wykładów, panelu dyskusyjnego oraz w ramach zajęć w grupach- przytaczano wiele przykładów rodzenia się potrzeby a i konkretnych przykładów powstawania sieci reagujących na wybrane zapotrzebowanie określonych grup nauczycieli.
Na mnie największe wrażenie zrobiły jednak wystąpienia koordynatorek: Edyty Pobiegi, Alicji Sikory, Heleny Skomorowskiej oraz Urszuli Szałaj. To w każdym przypadku był kawał „sieciowego mięsa”. Informacji o trudach i sukcesach. Wiedzy o tym jak zacząć, jak przetrwać, jak rozwijać i jak cieszyć się z odniesionych sukcesów. To były bardzo energetyzujące prezentacje. Z każdej z nich można było wynieść przekonanie o sensowności oraz o potrzebie działania sieci.
Bardzo inspirujące było również wieczorne spotkanie koordynatorów sieci. To była mniejsza, bardziej kameralna grupa. W znacznej części reprezentująca „matki” i „ojców” założycieli sieci koordynatorów sieci. Symptomatycznie, sala rozsiadła się w niemal równym podziale na dwie części- doświadczonych i tych, którzy dopiero wchodzą. Fantastycznym doświadczeniem była sytuacja, kiedy „doświadczeni” mówili o swoich początkach (nie zawsze łatwych, oj nie zawsze) i „ci którzy dopiero wchodzą” usłyszeli, że nie od razu Kraków zbudowano. Że dla sieci bardzo ważny jest czas. Bo uczestnikom tego typu aktywności trzeba dać możliwość dojrzeć do nowej roli jaką jest właśnie uczestnictwo w sieci. Ten czas, nawiasem mówiąc, potrzebny bywa niekiedy również koordynatorom- by nie zaczęli wyręczać (albo nadmiernie zadręczać) swoich podopiecznych. Czas robi swoje, a jak dojrzeje, zaczniemy wszyscy zbierać owoce.
Cieszę się, że mogłem uczestniczyć w tym spotkaniu. Myślę, że zrozumiałem dzięki niemu co nieco w kontekście swoich potrzeb. Miło też było spotkać osoby, które się zna tylko ze zdjęcia czy jakiegoś obrazku albo awatara. Organizatorki- ważne osoby Marianna Hajdukiewicz i Kasia Leśniewska zapowiadają kolejne spotkania dedykowane wprost do koordynatorów sieci. Czego oczekujecie od tego typu propozycji? Co byłoby dla was szczególnie inspirujące?
Komentarze
poniedziałek, 1 grudnia 2014 | Bożena Golachowska
poniedziałek, 1 grudnia 2014 | Elżbieta Mieczkowska
niedziela, 30 listopada 2014 | Tomasz Łodej
czwartek, 27 listopada 2014 | Ewa Piotrowska
środa, 26 listopada 2014 | Bożena Makarewicz- Jafiszow (bozenajot)
środa, 26 listopada 2014 | Helena Skomorowska
środa, 26 listopada 2014 | Helena Skomorowska